Poprzednia aktualnośćPowrót do listy aktualnościNastępna aktualnośćDrukujZamówienia budowlane
Stacje metra i PKP obok Stadionu Narodowego nie zostaną połączone. Jest też problem z synchronizacją budowy stacji Świętokrzyska ze strefą kibica na Euro 2012.
Po pierwsze: Stadion
Stacja metra Stadion znajdzie się obok przystanku PKP Stadion. Projekt zakładał, że z metra przejdą pod nasypem kolejowym dwa korytarze, z których jeden połączy się bezpośrednio z wyjściem na peron kolejowy. Ale jest problem. Projekt musiał zostać rozdzielony na dwie części: na część główną stacji poza nasypem kolejowym, na którą wydaje zgodę urząd wojewódzki oraz na resztę inwestycji, na której realizację zezwala kolej.
Wystąpiono do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe o uzgodnienia, ale jej zdaniem, budowa metra musi być bezwzględnie podporządkowana planowanemu remontowi torów i przystankowi Stadion. Problem w tym, że nie można dostosować się do kolejowej inwestycji, dla której PKP nie ma jeszcze wykonawcy. Kolejarze unieważnili już jeden przetarg, a drugi się toczy. Termin realizacji zmieniał się kilkakrotnie. Najnowszy to lata 2010 – 2011.
Sytuacja zmusiła do złożenia PKP i miastu alternatywnej propozycji. Pasażerowie będą mogli się dostać z metra na perony stacji Stadion, ale nie bezpośrednio przez tunel, którego może zabraknąć.
Po drugie: pl. Defilad
Podczas narad koordynacyjnych wypłynął problem zgrania budowy stacji Świętokrzyska z organizacją Euro 2012. Ratusz obiecał UEFA, że pl. Defilad będzie przeznaczony pod tzw. strefę kibica dla 100 tys. fanów piłki nożnej – mają tam stać telebimy, stoiska z pamiątkami. Tymczasem wykonawca dostał zgodę na umiejscowienie tam do końca 2013 roku miasteczka z kontenerów – zaplecza budowy drugiej linii.
Po trzecie: biurokracja
W Polsce nie ma osobnych przepisów dla budowy metra. Druga linia powstaje według zasady: „projektuj i buduj”, czyli zbieraniny przepisów, od których trzeba uzyskiwać liczne odstępstwa. Uzgodnienia, m.in. w resorcie infrastruktury, u wojewody i w mieście trwają po kilka tygodni. Mimo wszystko Metro Warszawskie uspokaja, że na razie nie ma dużych opóźnień.
Obecnie najważniejsze są szyby startowe dla tarcz TBM na rondzie Daszyńskiego i Powiślu. Dla obu są już pozwolenia na budowę. Dla pozostałych stacji uzgodnienia trwają. Władze miasta utrzymują, że budowa nie powinna się opóźnić. Ich zdaniem, prace rozkręcą się w 2011 roku, kiedy do Warszawy dotrą tarcze TBM.
Komentarze (0)
Brak komentarzy.
dodaj swój komentarz